Page 1 of 3

#3 Komisariat w Cleveland

Posted: October 9th, 2023, 5:43 pm
by The Narrator
Location

Pin Icon Komisariat policji w Cleveland

Piątek, poranek, okolice 12:00.

Poranek na komisariacie był dość zabiegany. Wciąż, z każdej strony ktoś się gdzieś śpieszył, przenosił papiery i powiadamiał kogoś o czymś istotnym. Jednak pomimo tego całego chaosu, ciężko było wygrzebać jakieś rzeczywiście przydatne informacje. Nie było żadnych nowszych wieści, poza kilkoma dotyczącymi finansów George'a.
Wyglądało na to, że George opłacił wszystkie rachunki kilka dni temu, z góry. Ponadto wyciągnął ze swojego konta bankowego $2000 dolarów w gotówce. Nie używał po tym swojej karty przez kilka dni.

Jednak każdy wciąż chciał dowiedzieć się czegoś więcej — wciąż dopytując o jakieś najnowsze fakty i informacje. Jednak nic z tego, policja nadal poszukiwała auta, w którym uprowadzono Reginę. Rodzina Balfour zaś prowadziła czynne czuwanie u siebie w kościele na ich posesji — wierni zbierali się tam praktycznie o każdych godzinach dnia i nocy.

Na komisariacie zjawiła się zaś Nicole — młoda dziewczyna, około 20kilku lat, studentka i córka zmarłego porywacza. Wyglądała na dość przerażoną tą sytuacją. Co prawda, już miała swoje własne życie, niezależna od swojego zmarłego ojca, jednak w życiu by nie przypuszczała, że będzie musiała zjawić się w kostnicy, by odebrać zwłoki, a następnie planować pogrzeb. To było zbyt wiele.
Dziewczyna siedziała teraz w jednym z pomieszczeń służących do przesłuchań, oczekując na funkcjonariuszy.

@Rachel Clarke

#3 Komisariat w Cleveland

Posted: October 11th, 2023, 7:28 pm
by Rachel Clarke
Poranek jak to poranek, dla Rachel był on taki sam jak każdy inny. Może z jednym wyjątkiem. Przespała się na kanapie w jednym z pomieszczeń, zamiast we własnym pokoju. Dopiero po krótkiej chwili świadomość do niej wróciła i zdała sobie sprawę, gdzie się znajdowała. Po małym śniadaniu w postaci kanapki z automatu i kawy do popicia (do której też ukradkiem wlała sobie odrobinę alkoholu, by dodać napojowi nieco kopa) agentka Clarke czuła się na siłach, by sprostać wyzwaniom kolejnego dnia. Przynajmniej tak się w tej chwili czuła. Kto wie, co będzie pod koniec dnia.
Dochodziła godzina dwunasta w południe i informacji nowych w śledztwie nie było, a przynajmniej, co wydałoby się ważną częścią układanki. Odpowiedzi, które tworzyły więcej pytań.
- Dziękuję, zaraz do niej podejdę - tak zareagowała na bycie poinformowaną o przyjściu Nicole, córki zabitego porywacza. Rachel upewniła się, czy potrzebne by jej były jakieś materiały, zebrała w teczkę m.in. zdjęcie podejrzanej kobiety z kamer, zdjęcie zmarłego George z autopsji (pokazujące jego głowę) i cokolwiek, co mogło się przydać. Nie była pewna, czy zapyta o wszystko. Miała zamiar zaufać swojej intuicji. Weszła następnie do pokoju przesłuchań, w którym siedziała zrozpaczona i przerażona Nicole.
- Dzień dobry, pani Lewiston. Jestem Agentka Specjalna Rachel Clarke z biura FBI. Przykro mi z powodu straty pani ojca - odezwała się do niej, kiedy zamykała za sobą drzwi i kroki skierowała do stolika, przy którym siedział świadek. Usiadła naprzeciw niej, kładąc na stole przyniesiony ze sobą folder z dokumentami. Położyła na stole ręce złączone razem palcami.
- Potrzebuje pani czegokolwiek? Wody? Kawy? - postanowiła zacząć od uprzejmości. Wiedziała, że w takich sytuacjach okazanie empatii potrafiło zdziałać cuda. Kiedyś przychodziło jej to naturalnie. Ostatnimi czasami często musiała się do tego zmuszać. Fakt, który niekiedy ją przerażał, gdy miała chwilę czystości umysłu.

@The Narrator

#3 Komisariat w Cleveland

Posted: October 12th, 2023, 12:40 pm
by The Narrator
Dziewczyna wyglądała na dość przejętą całą tą sytuacją, jednak starała się zachować spokój. Fakt, że niedawno płakała raczej nie był specjalnie podejrzany lub dziwny, a ślady w okolicach jej oczu i zaczerwieniony nos tylko to potwierdzały. Nicole Lewiston była zdecydowanie zagubiona i na taką wyglądała, jednak pokiwała głową i uprzejmie uśmiechnęła się do agentki.
Jestem Nicole Lewiston. Nie… Nie dziękuję.
Odmówiła wody, kawy czy cokolwiek innego komisariat policji w Cleveland mógłby jej zasugerować. Wolała od razu przejść do konkretów. Na komentarz ze strony Rachel odnośnie jej ojca, tylko smutno pokiwała głową. Chyba nadal sama nie zdawała sobie sprawy z tego, że on rzeczywiście jest martwy, a fakt zbrodni, jakiej dokonał, był dla niej jeszcze bardziej niezrozumiały. Mimo to, 23-latka starała się zachować spokój.

@Rachel Clarke

#3 Komisariat w Cleveland

Posted: October 14th, 2023, 4:40 am
by Rachel Clarke
Przyglądała jej się uważnie i faktycznie nie widziała niczego podejrzanego w jej rozterce, czy rozpaczy. W gruncie rzeczy były to naturalne reakcje w obliczu wydarzeń, które się rozgrywały wokół kobiety. Śmierć jednego z rodziców, wspomniany rodzic będący wspólnikiem w popełnieniu zbrodni. To było dużo do przeżycia. Potrzebowali jednak jej pomocy i Rachel to wiedziała. Czuła do niej sympatię, jak każdy inny człowiek mógł, ale miała też robotę do wykonania. Życie Reginy zależało od tego.
- Okej. Rozumiem, że są to dla pani ciężkie chwile, ale mam kilka pytań, które, mamy nadzieję, pozwolą w rozwiązaniu tej sprawy - po tych słowach odczekała chwilę, przyglądając się w dalszym ciągu reakcjom Nicole. Miała nadzieję na wychwycenie czegoś - tak prostego jak jej zgoda na pytania, czy może coś bardziej nietypowego. Po chwili (nie)usatysfakcjonowana tym, co zobaczyła, czy usłyszała, kiwnęła raz głową w zamyśleniu. Próbowała w głowie ułożyć sobie serię najważniejszych pytań, które potrzebowały odpowiedzi.
- Czy może mi pani powiedzieć, kiedy ostatnio rozmawiała pani ze swoim ojcem? O czym była rozmowa? Czy brzmiał inaczej niż zazwyczaj? - nie chcąc jej zasypywać większą ilością pytań, postanowiła na razie zakończyć na tym. Podejrzewała, że nawał tego wszystkiego spowoduje, że bardziej się zamknie w sobie i nie dowie się wtedy niczego. Musiała być ostrożna. Oczywiście była też inna strona Rachel, która po prostu współczuła swojej rozmówczyni. Chciała dowiedzieć się cennych informacji, przy jak najmniejszym sprawieniu bólu.

@The Narrator

#3 Komisariat w Cleveland

Posted: October 16th, 2023, 4:32 pm
by The Narrator
Tak, rozumiem to. Nie wiem. Mam mętlik w głowie. Jezu... Przepraszam, jeśli nie będę miała żadnych informacji, które mogłyby pomóc... To wszystko jest dla mnie bardzo trudne. Szczerze, to nadal nie mogę uwierzyć w to, co się stało.
Nicole wydawała się mówić całkowicie szczerze, była bardzo rozbita i ciężko jej było pozbierać słowa, by ułożyć je w jakieś sensowne zdania. Być może będzie to coś, co Rachel wykorzysta w tym przesłuchaniu — młoda córka George'a ewidentnie nie była częścią tego planu, była w totalnej rozsypce, jednak być może ma dość istotne części tej całej układanki.
Ja i tata czasami rozmawialiśmy, zapraszał mnie wtedy do swojej ulubionej restauracji. Zależało mi, żeby utrzymywać z nim jakiś, jakikolwiek kontakt, nawet po rozwodzie rodziców... On zawsze był tak strasznie pochłonięty pracą. Nawet na emeryturze czasem wspominał, że pomagał w jakichś śledztwach, był doradcą. Ale nigdy nie wchodził w szczegóły, wtedy też nie. Nie dzielił się tym, czym była ta praca, czego dotoczyła... W sumie zrozumiałe, bo to wszystko było bardzo poufne, prawda? Rozmawialiśmy tak ogólnie, o pogodzie, zjedliśmy coś i poszliśmy w swoje strony... W życiu bym nie przypuszczała, że to będzie ostatni raz...
@Rachel Clarke

#3 Komisariat w Cleveland

Posted: October 17th, 2023, 10:32 am
by Rachel Clarke
Przysłuchiwała się słowom kobiety, kiwając od czasu do czasu głową i starając się zapisywać w notatkach wszystko, co mogło się wydać istotne. Ku temu celowi zdążyła odpowiednio wcześnie wyciągnąć sobie długopis, który kliknęła i zaczęła nim pisać. Słysząc rozterkę i zagubienie Nicole, Rachel na moment przestała pisać i położyła swoją dłoń na tej należącej do jej rozmówczyni. Niby była to znana w środowisku przesłuchań taktyka, ale nie był to jedyny powód, dla którego została teraz przez nią użyta. Współczuła jej i chciała chociaż trochę dodać otuchy, albo przynajmniej pokazać, że nie jest w tym wszystkim sama.
- Nie musisz przepraszać. Przechodzisz przez straszne chwile. To zrozumiałe. Potrzebujemy jednak twojej pomocy, ponieważ każdy szczegół może pomóc, nieważne jak mały i nieistotny może się wydawać. Okej? - zwróciła się do Rachel, jeszcze przez chwile trzymając swoją rękę na jej dłoni, ale po chwili wycofała ją, przyglądając się uważnie reakcji dziewczyny. W istocie wydawała się być szczera w swoich zeznaniach. Musiała być bardzo dobrą aktorką, by cokolwiek skryć, ponieważ na ten moment agentka Clarke odnosiła wrażenie, że córka podejrzanego nie miała nic wspólnego z porwaniem. Zapisywała jednak wszystko, co mogło wesprzeć śledztwo.
- Może pani podać nazwę i adres restauracji? - poprosiła po chwili. Dobrze byłoby tam kogoś wysłać, może George Lewiston był stałym klientem i pojawiał się tam nie tylko ze swoją córką. Warto było coś takiego sprawdzić - Czy w trakcie tych wypadów do restauracji nigdy nie stało się nic, co zwróciło twoją uwagę? Nie dostał żadnego telefonu, po którym jego zachowanie się zmieniło? Ktoś do was zagadał, kogo mogłaś nie znać? - postanowiła dopytać, ponieważ wolała mieć absolutną pewność, że Nicole rzeczywiście nie była w stanie pod tym kątem powiedzieć już nic więcej, zanim przejdą do kolejnych kwestii, o które warto byłoby zapytać.

@The Narrator

#3 Komisariat w Cleveland

Posted: October 17th, 2023, 4:11 pm
by The Narrator
Nicole zdecydowanie czuła się o wiele lepiej, gdy Rachel ją tak potraktowała. Zdecydowanie nie było to coś, co robiło się w takich momentach, jednak Nicole była dość młoda, pewnie tylko odrobinę młodsza od Rachel. Mimo to, zjednoczenie dwóch kobiet w tej sytuacji nie było aż takie dziwne — córka zmarłego porywacza potrzebowała wsparcia. Zagryzła lekko usta, starając się pozbierać.
Oczywiście, tak, tak.
Gdy Rachel zabrała dłoń, Nicole odsunęła się lekko i rozluźniła na krześle, starając się usiąść w nieco bardziej komfortowej pozycji. Następnie uniosła wzrok, gotowa na kolejną serię pytań ze strony agentki.
Tak, tak.
Nicole, jak to typowe dla jej rówieśników, nie pamiętała adresu z pamięci, więc wyciągnęła swój telefon z kieszeni i zaczęła przeglądać mapę Cleveland. Nie kryła się z tym jakoś specjalnie i gdyby agentka Clarke zechciała, mogła zauważyć, że Nicole rzeczywiście grzebie w mapie, a nie włącza jakiś innych rzeczy na telefonie. Po chwili kobieta odparła:
Nazywa się Eggstravaganza, to tu. To takie śniadaniowe miejsce, mają brunche i tak dalej. Jest tutaj.
Następnie dziewczyna przekazała telefon agentce, z pinezką z Google Maps. Restauracja była dość blisko miejsca zamieszkania George'a.
Nie, nie pamiętam niczego takiego. Zawsze wydawał się taki... normalny. Jeśli coś się działo w pracy, to nigdy się jakoś specjalnie tym nie dzielił. Wiedziałam, że był przepracowany, ale naprawdę nigdy nic mi o tym nie mówił.
@Rachel Clarke

#3 Komisariat w Cleveland

Posted: October 20th, 2023, 8:24 am
by Rachel Clarke
Kiwnęła raz głową, zadowolona z faktu, że jej gest uspokoił Nicole. Nie jest to coś, co robiła zawsze. Miała już jednak trochę doświadczenia z przesłuchaniami i wiedziała, że trzeba zwracać uwagę na mowę ciała człowieka. Dobrze ich odczytać i do każdego podejść indywidualnie. Jedni, tacy jak Rachel, potrzebowali kogoś, kto był w stanie ich zrozumieć i pokazać, że nie są sami w obecnej sytuacji. Byli jednak i tacy ludzie, co do których trzeba było podejść nieco inaczej. Pokazać, chociażby, że ich współpraca wyjdzie im na dobre, może ich subtelnie przestraszyć. Sztuka przesłuchiwania była bardzo skomplikowana.
- Okej, proszę - mruknęła w stronę Nicole, kiedy ta potwierdziła znajomość restauracji, ale jednak potrzebowała sprawdzić ją na swoim telefonie. Dla pewności agentka Clarke wstała ze swojego miejsca i stanęła obok Nicole, pochylając się przy jej ramieniu. Chciała się w ten sposób upewnić, że nie próbuje na telefonie zrobić niczego innego. Na szczęście dziewczyna na razie nie robiła nic podejrzanego. Uruchomiła Google Maps i znalazła lokalizację restauracji. Rachel wzięła od niej telefon, wracając z nim do swojego krzesła, a następnie zapisała sobie w notatkach adres tego miejsca. Nie umknęło jej uwadze, że lokalizacja była blisko miejsca zamieszkania martwego podejrzanego. Nic dziwnego, że była jego ulubioną. Skomentowała w swojej głowie. Następnie oddała Nicole jej telefon i wysłuchała kolejnego zbioru informacji z jej strony.
- Rozumiem - odpowiedziała nieco monotonnie i zapisała sobie to wszystko w dokumentach. Cóż, będą musieli sprawdzić w restauracji, czy może pracownicy nie kojarzą Lewinstona. W dalszej kolejności ręką agentki powędrowała do folderu, w którym zaczęła przeglądać szereg innych dowodów, z którymi chciała się podzielić z Nicole. Albo mówiąc wprost, wypytać ją.
- Możesz mi powiedzieć, czy rozpoznajesz tę kobietę? - zapytała się dziewczyny, kładąc przed nią portret pamięciowy kobiety, lat 30, o normalnej budowie ciała i brązowych włosach. Była uznawana za wspólniczkę George'a Lewinstona, ale nic więcej o niej nie było wiadomo - Albo samochód? - po tym pytaniu, pokazała dokumentację przedstawiającą opis samochodu, którym kierowała wspomniana kobieta, a który widzieli świadkowie.

@The Narrator

#3 Komisariat w Cleveland

Posted: October 20th, 2023, 5:44 pm
by The Narrator
Nicole zablokowała i odłożyła telefon, gdy tylko skończyła podawać Rachel wszystkie potrzebne informacje. Następnie uniosła głowę, gdy ta zaczęła jej coś pokazywać. Twarz dziewczyny wydawała się być w miarę spokojna, gdy spoglądała na portret pamięciowy kobiety, która wczoraj wepchnęła Reginę do samochodu. Dopiero jednak gdy Nicole zauważyła samochód i połączyła te dwie rzeczy, wyraz jej twarzy diametralnie się zmienił. Tak jak z początku zachowywała się dość spokojnie i była przede wszystkim rozbita całą tą sytuacją, tak teraz... Było inaczej. O wiele inaczej. Drżącym głosem i marszcząc brwi, dziewczyna dodała do Rachel:
Czy... Co ona, ta kobieta... właściwie zrobiła?
Spytała dziewczyna, starając się zachować pozory normalności, jednak dość mocno walczyła z jakimiś emocjami. Rachel zdecydowanie mogła zapalić się czerwona lampka, w dodatku zdała sobie sprawę, że Nicole raczej nie jest specjalnie przygotowana na podzielenie się z nią wszystkimi informacjami. Szczególnie że odpowiedziała pytaniem na pytanie.

Nicole być może nie oglądała wiadomości z wczoraj, jednak Rachel też nie była specjalnie na bieżąco z tym, co mówią w radiu, telewizji i tak dalej. Młoda dziewczyna być może miała zbyt traumatyczny wieczór, by się tym zainteresować. W końcu zginął jej ojciec, a pewnie ostatnie, o czym chciała słyszeć to o tym, jak całe Cleveland go potępia.

@Rachel Clarke

#3 Komisariat w Cleveland

Posted: October 23rd, 2023, 12:33 pm
by Rachel Clarke
Widząc nagłą zmianę nastawienia Nicole, agentka spojrzała na nią z lekkim zdziwieniem. Tym bardziej że do tej pory to wydawała się taka spokojna i gotowa do kooperacji. Wszystko się jednak zmieniło, gdy tylko wpierw pokazała jej portret pamięciowy podejrzanej oraz opis pojazdu, którego użyła do porwania Reginy, razem z Georgem Lewistonem.
- Chcemy właśnie ustalić, jakie jest jej zaangażowanie w tę sprawę - odpowiedziała powoli, jakby mierzyła każde ze swoich słów. Cały czas nie spuszczała wzroku ze swojej rozmówczyni. Próbowała się doszukać (używając psychoanalizy) w jej zachowaniu czegoś, co może podpowie jej, co takiego konkretnie czuła Nicole. Czy może była przestraszona? Zestresowana? Zdenerwowana czymś? Czasami po czyjejś mowie ciała można się było dowiedzieć wielu rzeczy, a jednak wciąż intrygowało Rachel, co było powodem nagłej zmiany nastroju kobiety.
- Czy wszystko w porządku, pani Lewiston? - mruknęła pytanie w jej kierunku, nie za bardzo wiedząc, czego oczekiwać po odpowiedzi.

@The Narrator

1d100